Robert Prygiel i
Ihosvany Hernandez to siatkarze, z którymi w najbliższym czasie rozmawiać będą działacze radomskiego klubu.

Jadar Radom po zeszłosezonowych perypetiach nie zamierza popełniać znów tych samych błędów i narażać się na ponowną grę w barażach. Tym razem prezes
Tadeusz Kupidura ma zamiar namówić na powrót do rodzinnego Radomia
Roberta Prygla, najlepszego aktualnie radomskiego siatkarza, któremu kończy się kontrakt w Jastrzębskim Węglu.
-
Raz próbowaliśmy, nie udało się, może tym razem rozmowy zakończą się sukcesem - zastanawia się
Kupidura. -
Wiemy ile dla radomskiej siatkówki zrobił i znaczy Prygiel, ale wiele jeszcze może zrobić. Na razie jednak czekamy, aż jego obecna drużyna zakończy sezon.

Kolejnym siatkarzem, którego chętnie widziano by w składzie Jadaru jest
Ihosvany Hernandez. Kubański środkowy gra aktualnie w Rzeszowie, ale po zakończeniu sezonu będzie wolnym zawodnikiem. Czyżby w następnych sezonie chciano tam stworzyć "duet Hernandezów"?