Prygiel na dwa lata w Jadarze!!! Kubańczycy blisko pozostania w zespole! Grzegorz Szumielewicz w kadrze na przyszły sezon.
Atakujący Jastrzębskiego Węgla Robert Prygiel przez dwa najbliższe lata występował będzie w zespole Jadaru Radom. Wraca do Radomia po ośmiu latach gry w innych klubach.
O tym, że Robert Prygiel otrzymał od prezesa Jadaru Tadeusza Kupidury bardzo konkretną ofertę, już informowaliśmy. Wychowanka Czarnych Radom bardzo chciał mieć w swoim zespole Jan Such, stąd między innymi propozycja objęcia przez siatkarza stanowiska drugiego szkoleniowca. Jak widać, obie strony porozumiały się bardzo szybko, bo dziś „klamka zapadła”. - Potwierdzam, wracam do Radomia i przez najbliższe dwa lata będę związany z Jadarem – informuje Robert Prygiel - To były bardzo burzliwe, ale konkretne rozmowy - dodał w rozmowie z RadomSport.pl.
Obie strony nie podpisały jeszcze co prawda kontraktu, bo do ustalenia zostały szczegóły, ale Jan Such wprowadza już Roberta Prygla w czekające go obowiązki. Obaj panowie długo dyskutowali na uroczystości zakończenia sezonu jaką Tadeusz Kupidura wydał dla działaczy, zawodników, trenerów i zaproszonych gości. - Cieszę się, że wracam do Radomia. To właśnie w tym mieście rozpoczynałem przygodę ze sportem, z nim wiążę wiele planów i chcę tu grać. Jak najlepiej tylko potrafię. Mam nadzieję, że nie zawiodę kibiców, którzy jak już udało mi się ustalić, z moim powrotem wiążą ogromne nadzieje - zakończył siatkarz.
Prygiel nie ukrywa, że obok radości z powrotu do rodzinnego miasta wypełnia go również strach. - Wielu kibiców wiąże z moją osobą ogromne nadzieje. Gdzie bym dotychczas nie grał, czy to w Gazpromie Surgut, czy Jastrzębskim Węglu, łatwiej znosiłem ewentualny nieudany mecz. W Radomiu po słabszym występie nie będę się miał gdzie ukryć. W końcu na każdym kroku spotyka się tu znajomych oraz rodzinę - żartuje atakujący. Spekulacje na temat wzmocnienia Jadaru przez Prygla pojawiły się w Radomiu dwa lata temu. - Wtedy nie udało nam się znaleźć wspólnego języka. Teraz natomiast ustaliliśmy wszelkie szczegóły, uścisnęliśmy sobie dłonie i pozostała tylko kwestia podpisania umów. Zapewniam jednak kibiców, że żadna ze stron z umowy już się nie wycofa - podkreśla Prygiel.
Nie jest tajemnicą, że drużyna Jadaru na przyszły sezon będzie budowana właśnie wokół atakującego. Zainteresowany twierdzi jednak, że każdy z zawodników będzie miał równe szanse na grę. Prygiel podkreśla zwłaszcza rolę Wojciecha Żalińskiego. - Jest on bardzo utalentowanym zawodnikiem, porównywany do najlepszych atakujących w Polsce. Charakteryzuje go szybkość i skoczność, czego mi już pomału zaczyna brakować. Wojtek musi popracować jednak nad kontrolą uderzanej piłki, ale będzie mógł podpatrzeć niektóre zagrywki, które pozwalają mi utrzymać równy poziom przez lata. Będziemy się uzupełniać - zapewnił.
Korzystając z okazji, Prygiel zdementował również plotkę, jakoby miał zostać drugim trenerem zespołu. - Pojawiła się taka propozycja ze strony klubu w rozmowach początkowych. Oczywiście będę nabierał doświadczenia przy trenerze Suchu i kto wie, może w przyszłości będę mógł przejąć zespół Jadaru. W tej chwili nie czuję się na siłach, żeby podjąć się wyłącznie pracy szkoleniowej - wykłada Prygiel. Atakujący chce grać i być rozliczany jako zawodnik.
Kibiców Jadaru uraduje zapewne wiadomość, że także Kubańczycy Sirianis Hernandez i Maikel Salas znacznie spuścili z tonu podczas rozmów o przyszłości. - Dwa dni temu byliśmy bardzo daleko. Dzisiaj śmiało moge stwierdzić, że jesteśmy niemal porozumieni. Tą kwestię wyjaśnimy jednak dopiero w poniedziałek, gdy zasiądziemy do ostatecznych rozmów - poinformował RadomSport.pl trener Jan Such
Jak dowiedział się portal
sportradom.pl w przyszłym sezonie barwy Jadaru reprezentować będzie również zawodnik RCS Czarnych -
Grzegorz Szumielewicz.