Macionczyk Wynik byl drugorzedna sprawa
data dodania: 22-08-2009, 01:15

Jarosław Macionczyk: Wynik był drugorzędną sprawą

Po sparingu z Duklą Liberec rozgrywający zespołu Jarosław Macionczyk znalazł chwilę czasu, aby odpowiedzieć na kilka pytań. W wywiadzie dla portalu JadarRadom.pl.tl m.in: podzielił się wrażeniami z pierwszego meczu przed nowym sezonem i ocenił grę nowych zawodników radomskiego teamu.

- Gratuluję wygranej. Jak oceniasz dzisiejsze spotkanie?
- Myślę, że tutaj wynik był drugorzędną sprawą, a my zagraliśmy mimo wszystko poprawnie, mimo takiego troszeczkę "przynużenia i przymulenia nóg" jakbym to nazwał w takim siatkarskim slangu, bo jesteśmy po cięzkich treningach siłowych, biegowych, potrzeba jeszcze trochę tej pracy szybkościowej na hali włożyć, żeby troszeczeczkę lepiej nam to wszystko wychodziło. Mimo wszystko grało się dzisiaj nieźle, poza tym chyba Dukla dzisiaj nie zagrała tego co powinna zagrac, bo wypadli przede wszystkim bardzo słabo w ataku i sobie nie radzili, a my graliśmy to, na co na dzień dzisiejszy nas stać. Myślę, że lepiej na dziś grać nie możemy, bo takie są treningi, a nie inne, ale z każdym dniem, tygodniem będzie lepiej, będziemy sobie coraz lepiej radzić na boisku.

- Jak ocenisz grę nowych zawodników?
- Bardzo pozytywnie. Wszyscy trzej grali dzisiaj w pierwszym składzie. Robert Prygiel wiadomo jaka to jest klasa i bardzo dużo wnosi do zespołu. Michał Kaczmarek bardzo fajnie dzisiaj pograł w ataku, a Grzesiek Szumielewicz też w ataku bardzo fajnie, mimo wszystko to młody chłopak i będzie sobie jeszcze lepiej radził w przyszłości. Także nowi zawodnicy jak najbardziej fajnie dzisiaj wypadli.

- A jak oceniasz swoje szanse na grę w przyszłym sezonie?
- Wiadomo, że bym chciał grać, ale to trener podejmuje decyzje odnośnie wyjściowego składu i do niego należą decyzje, a ja się temu przyporządkowuje, jeśli postawi na mnie to będę grał, jesli nie to będę czekał na swoją szansę i będę trenował i robił wszystko, aby pomóc temu zespołowi. Myślę, że nie najważniejsze jest kto gra, ale to aby był dobry końcowy wynik.

- Planowany jest jeszcze jakiś sparing, czy kolejnym sprawdzianem będzie już turniej na Słowacji?
- Następny jakiś poważniejszy sprawdzian, oprócz jeszcze jutrzejszego dnia to właśnie ten turniej za tydzień, a potem obóz w Kielnarowej i znowu turniej w Krośnie, więc tych turniejów będzie coraz więcej, dokładniej bodaj trzy. A więc najbliższe sparingi to są te mecze za tydzień w Humenne na Słowacji.

- Na które miejsce liczysz po rundzie zasadniczej PlusLigi?
- Ja bym chciał liczyć na najwyższe miejsce, ale myślę, że dla nas najważniejszy jest spokojny byt w PlusLidze, bo od tego trzeba zacząć, a potem sobie można wyznaczać cele. Wiadomo, że chcielibyśmy zająć jak najwyższe miejsce i najbardziej spokojne po rundzie zasadniczej, a każde miejsce wyższe od ósmego będzie dla nas tylko dobrym prognostykiem do dalszej pracy i myślę, że stac nas na wiele. Trzeba to tylko wszystko przełożyć na parkiet i tutaj pokazać, że jesteśmy jak na polskie warunki mocnym zespołem i będziemy sobie radzić.

- Który zespół typujesz jako kandydata do spadku z ligi?
- Myślę, że na dzień dzisiejszy ciężko wytypować, bo liga jest tak podzielona w tym roku, że jest pięć zespołów mocniejszych i pięć słabszych. Tutaj nie ma kogo typować, bo każdy będzie walczył, każdy będzie chciał się utrzymać, każdy będzie grał na maksimum swoich możliwości i do ostatniej kolejki będzie pewnie walka tak jak w tamtym sezonie o to kto spadnie z ligi. Myślę, że to nie jest najważniejsze teraz pytanie - kto spadnie, bo nikt nie chce spaść. Łatwo jest z PlusLigi spaść, a bardzo trudno do niej awansować. Myślę, że beniaminek z Wielunia też pokaże swoje mocne strony. Wiadomo, że Częstochowa jest troszeczkę osłabiona. Olsztyn nie wiadomo jak będzie się prezentował. My generalnie jesteśmy wzmocnionym zespołem. Także pięć zespołów będzie może trochę słabsze od tej górnej połówki.

- Co sądzisz na temat wzmocnień rywali Jadaru o ósme miejsce w zeszłym sezonie, czyli Delecty Bydgoszcz? Na co ich właściwie stać? Może na walkę o medale, a może zakończą sezon z podobnym skutkiem jak Trefl Gdańsk w ubiegłym sezonie?
- Oczywiście, że życzę im jak najlepiej. Podpisali takie kontrakty, z takimi nazwiskami, że będzie się od nich wymagało ekstra gry i dobrych wyników, a jak będą grać, jak się skomponuje cała ta dwunastka tam, jakie będą wyniki to czas pokaże, ale myślę, że oni zrobili największe zakupy w tym sezonie w polskiej lidze. Jeszcze to o wyniku nie świadczy oczywiście, ale będą pewnie groźni i będą niejednemu zespołowi z górnej części tabeli zagrożeniem.

- I ostatnie pytanie - Twój typ na Mistrza Polski - przełamana zostanie dominacja Skry?
- Myślę, że nie, że Skra znów zwycięży.


Autor: Nevada

 
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja