Jeden z najlepszych w historii radomskich siatkarzy nie narzeka na brak ofert. Radomski klub jest jednym z kilku, które się nim interesują
Robert Prygiel, atakujący reprezentacji, ostatnio zawodnik Jastrzębskiego Węgla, potwierdza, że będzie rozmawiał z działaczami Jadaru Radom i trenerem
Janem Suchem.
Wychowanek Czarnych Radom zapewnia jednak, że nie zamierza zostawać trenerem, bowiem przez rok lub dwa chciałby jeszcze grać. W czwartek zespół spotka się na podsumowaniu zakończonego sezonu.
PRYGIEL CHCE GRAĆ Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami,
Tadeusz Kupidura, właściciel Jadaru, chce spotkać się z Pryglem i rozmawiać o jego ewentualnym przyjściu do Radomia. Propozycja radomskiego klubu obejmuje nie tylko grę w ekipie Plus Ligi, ale również objęcia w przyszłości posady trenera.
-
Przede wszystkim Prygiel miałby być zawodnikiem - zastrzega prezes
Kupidura. -
Ale chcielibyśmy, aby rozpoczął przygotowywanie się, pod okiem trenera Sucha, do roli szkoleniowca. Według mnie, to znakomity kandydat na przyszłego trenera.
Prygiel zakończył już sezon. Z ekipą Jastrzębskiego Węgla wywalczył w minioną sobotę brązowy medal mistrzostw Polski.
-
Nie spodziewałem się tak dużej liczby ofert - mówi
Prygiel. -
Propozycja z Radomia nie jest jedyną. Chciałbym wrócić na stałe do rodzinnego miasta i chciałbym też grać. Dlatego nie jestem na razie zainteresowany posadą drugiego szkoleniowca. Kończę kurs trenerski i być może kiedyś się tym zajmę, ale jeszcze nie w tej chwili. Przyjeżdżam do Radomia w piątek i na pewno spotkam się z prezesem Kupidurą.
W KADRZE BEZ ZMIAN Od czwartku, gdy podpisana został dwuletnia umowa z Suchem, sprawy kadrowe pozostały "w miejscu”. W dalszym ciągu trwają rozmowy z obydwoma Kubańczykami,
Maikelem Salasem i
Sirianisem Hernandezem.
Działacze radomskiego klubu czekają również na efekt rozmów
Ihosvany Hernandeza z dotychczasowym pracodawcą, wicemistrzami Polski, Asseco Resovią Rzeszów. Doświadczony kubański środkowy może otrzymać propozycję przedłużenia kontraktu. Radomian na pewno nie wzmocni ukraiński środkowy,
Jurij Gladyr, którym interesowali się działacze. Grający do tej pory AZS Politechnika Warszawska siatkarz podpisał umowę z ZAK SA Kędzierzyn-Koźle.